Pół roku temu skończył się mój "urlop" macierzyński i wróciłam na etat. To i nowa pasja - szydełkowanie - sprawiło, że odrobinę zaniedbałam fotografię. Na szczęście opanowałam już ten nowy chaos w moim życiu i mam nadzieję, że powoli uda mi się wrócić na dobre, fotograficzne tory :) Dzisiaj chciałabym pokazać Wam kilka kadrów z sesji zdjęciowej z Pauliną, jakie udało się nam wypracować dla mojej szydełkowej marki Niteczky.







Brak komentarzy:
Prześlij komentarz